[O2] Ubywający płyn chlodnicowy i osłona chłodnicy
Auto kupiłem w 2007 roku. Mam najechane ok. 20 tys km. Po roku jazdy mniej więcej po 10 tys km był dolewany płyn bo był blisko minimum ale żadna kontrolka nie świeciła. Minęło półtora roku od tej chwili i kolejne 10 tys km i płyn był już przy kresce minimum. Pierwsza dolewka była robiona w serwisie a drugą ja robiłem i tu moje problemy
Kupiłem butelkę G12++ poczekałem aż temperatura silnika opadnie trochę i zaczynam odkręcać korek zbiorniczka i nagle usłyszałem takie dziwne syknięcie, odkręciłem korek do końca dolałem płynu ale nie rozrabiałem tylko wlewałem koncentrat. I tu moje pytania:
1. Co to było to syczenie?
2. Czy jak dolałem tego koncentratu to nic się nie stanie? Wlałem go może ze 200 ml Nie wiem czy dolać wody żeby zmienić stężenie, niby jest żrący...
Po pierwsze zastanawiam się czemu ubywa mi tego płynu? Jeżdżę na krótkich odcinkach w mieście ale silnik raczej zawsze się rozgrzewa do 90 stopni.
Druga sprawa to zobaczyłem, że silnik mi się trochę leniwie rozgrzewa i nie wiem czy utożsamiać to z tym dolaniem czy po prostu temperatury są mniejsze i dlatego. Zastanawiam się nad kupnem plastikowej osłony atrapy chłodnicy na zimę. Myślicie, że to ma sens? Po ilu się wymienia płyn w chłodnicy i jak odpowietrza się układ?
ŚKODA 120 L z 1977 roku.
ŚKODA OCTAVIA II z 2007 roku.
sykniecie to cisnienie w ukladzie chlodzenia a z tym koncentratem nic sie nie stanie ze dolales plyn sprawdz na tzw krzepliwosc i jesli jest zla to wtedy wymieniaj a uklad odpowietrza sie sam atrapy raczej nie warto kupowac samochody sa zaprojektowane aby jezdzily w kazdych warunkach
OK, to już z płynem mam jasność, że nic nie popsułem. Teraz jedynie myślę o tej osłonie plastikowej atrapy chłodnicy. W trasy nie jeżdże zbytnio ale gdyby sie zdarzyło to wydaje mi się że pęd mroźnego powietrza jednak bardzo będzie wychładzał silnik nie mówiąć o niedogrzaniu w mieście na krótkich odcinkach w zimie.
ŚKODA 120 L z 1977 roku.
ŚKODA OCTAVIA II z 2007 roku.
Zasłanianie chłodnicy atrapą po prostu nie ma sensu lub wręcz jest szkodliwe, gdyż chłodnica nie bierze udziału w pracy silnika do momentu aż termostat jej na to pozwoli (a w zasadzie jej rozkaże), a wtedy to ona wręcz musi się sprężać z chłodzeniem i to szybko
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
OK, to już z płynem mam jasność, że nic nie popsułem. Teraz jedynie myślę o tej osłonie plastikowej atrapy chłodnicy. W trasy nie jeżdże zbytnio ale gdyby sie zdarzyło to wydaje mi się że pęd mroźnego powietrza jednak bardzo będzie wychładzał silnik nie mówiąć o niedogrzaniu w mieście na krótkich odcinkach w zimie.
nawet jak sie chlodnica wychlodzi to i tak termostat przymknie duzy obieg a 'silnikowi wlasciwemu' bedzie cieplo. jesli chcesz sie juz pobawic w kapotki i inne ocieplacze to mozesz opatulic styropianem miske olejowa, ale na trasach ponizej 15km oej i tak nie do konca sie rozgrzeje.
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
osobiscie nie widzialem (a w Dieslu to juz wogole), ale rzadko zagladam obcym ludziom pod samochody :szeroki_usmiech faktycznie - nie ma tam za duzo miejsca, ale z drugiej strony nikt nie mowi o styropianie 10cm....
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
Teraz jedynie myślę o tej osłonie plastikowej atrapy chłodnicy
to raczej nie ma sensu oprócz ewentualnych watpliwych walorów ozdobnych
jedyne sensowne wytlumaczenie jakie potrafie znaleźć dla tego wynalazku to osłona aluminiowej chłodnicy przed sola na naszych drogach zimową porą- sami wiecie jak przez nasze szerokie kratki wpada do komory silnika wszelaki brud i syf
dlatego niektóre renomowane zaklady zajmujące się chłodnicami przed założeniem nowej malują je
przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
Tabel, żeby już Ci nie robić mętliku i nie offtopikować:
1. psyczeniami się nie przejmuj,
2. koncentratu dolewaj śmiało (z woda ostrożniej, żeby na zimę za rzadko nie było),
3. osłony chłodnicy sobie odpuść, bo nic nie dają (nawet można by udowodnić, że szkodzą - było już o tym na forum).
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Komentarz